Pies wykrył amfetaminę i marihuanę
Mężczyzna może zapłacić tylko grzywnę
Pod koniec stycznia Krajowa Administracja Skarbowa postanowiła przeprowadzić kontrole na odcinku autostrady A4 w województwie opolskim. Celem kontroli było sprawdzenie, czy nikt nie przewozi niedozwolonych substancji. Funkcjonariusze w pewnym momencie zatrzymali kierowcę busa, przewożącego pasażerów. W trakcie kontroli pies Hunter wykrył coś podejrzanego w bagażu jednego z pasażerów. Okazało się, że jest to 38-letni mieszkaniec Brzegu miał on w swoim bagażu 51 g amfetaminy i 20 g marihuany. Prokuratura rejonowa w Brzegu zaproponowała zatrzymanemu karę grzywny wynoszącą 6 tys. złotych oraz 1 tys. zł nawiązki dla organizacji zajmujących się przeciwdziałaniu narkomanii.
Czemu nie więzienie?
Zgodnie z Kodeksem karnym za posiadanie narkotyków można trafić nawet na 10 lat do więzienia. Jednakże grzywna zaproponowana 38-latkowi może wynikać z presji, która powstała wobec zbyt częstego skazywania ludzi na karę więzienia za drobniejsze przestępstwa. Ostatecznie wyrok w tej sprawie wyda sąd. Wtedy też mężczyzna otrzyma ostateczny wymiar kary.