Ratownicza akcja w bagnie: mężczyzna wpadł w pułapkę
Noc z poniedziałku na wtorek przyniosła nieoczekiwane wyzwanie dla gorzowskich służb ratunkowych. Kilka minut po północy, operator linii alarmowej odebrał dramatyczne zgłoszenie od mężczyzny, który stwierdził, że tonie w bagnie. Informacja ta była jedyną, którą zdążył przekazać – nagle rozmowa została przerwana i kontakt z nim urwał się.
Alarm dotarł do wszystkich patrolów policji w mieście. O pomoc poproszono również strażaków. Dzięki wspólnemu wysiłkowi udało się ustalić, że zagubiony mężczyzna musiał znajdować się gdzieś w okolicach ulicy Śląskiej. Policja rozpoczęła intensywną inspekcję pól i terenów zielonych, posługując się mapami, aby zidentyfikować potencjalne zbiorniki wodne czy bagniste obszary w najbliższym otoczeniu.
Pod osłoną nocy, kiedy ciemność prawie całkowicie pokrywała teren, udało się nawiązać kontakt głosowy z mężczyzną wołającym o pomoc. Policjanci i strażacy podążali za dźwiękiem jego głosu, przebijając się przez gęste zarośla i trudny do pokonania teren. W końcu udzielili mu pomocy – niemal na środku bagna, kilkanaście metrów od brzegu, znaleźli przerażonego i zziębniętego 59-latka. Mężczyzna, niezdolny do samodzielnego wydostania się z pułapki, został uratowany dzięki linie wyciągowej strażaków.
Po udzieleniu pierwszej pomocy na miejscu, mężczyzna został przekazany pod opiekę personelu medycznego. Zespół pogotowia ratunkowego przetransportował go do Szpitala w Gorzowie, gdzie z pewnością otrzymał niezbędne leczenie i opiekę.