Przegrany mecz Stali Brzeg
Goście nie dali rady
Klub Stal Brzeg miał w tym roku ostro rywalizować w swojej klasie rozgrywkowej. Niestety, takie mecze jak ten, który odbył się w Wodzisławie Śląskim nie napełnią kibiców optymizmem. Szczególnie przykro oglądało się końcówkę tego spotkania. Przegrana co prawda może nie jest przytłaczająca, jednakże strata punktów tylko pogorszyła sytuację w tabeli. Brzeżanie przyjechali tutaj coś ugrać, jednakże Odra Wodzisław okazała się po prostu lepsza. Goście zwyczajnie nie dali im rady i przegrali 1:2.
Rozbudzili nadzieje
Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Przez większość czasu spotkania, które odbyło się w ramach 8 kolejki 3 ligi prowadzenie było po stronie Stali Brzeg. Żółto-niebiescy objęli prowadzenie w 26 minucie po celnym strzale Pavlo Kovala. Był to efekt skutecznej, agresywnej gry, którą brzeżanie pokazali gospodarzom już od samego początku meczu. Niestety, zabrakło przypieczętowania wygranej. Stal miała parę okazji do przerwy, jednak z powodu słabej skuteczności nie udało jej się postawić kropki nad „i”. Być może to było powodem tego, że w drugiej połowie, mimo nadziei, jaką piłkarze rozbudzili w kibicach, Stal straciła dwa gole.
Gospodarze zdominowali drugą połowę
Od 45 minuty Odra Wodzisław wzięła się ostro do roboty. To oni mieli grę pod kontrolą i co rusz stanowili zagrożenie dla bramki żółto-niebieskich. Mimo wszystko Stal radziła sobie dobrze w obronie, jednakże konsekwencja gospodarzy w końcu przyniosła rezultat. Odra długo czekała, aż wreszcie w 81 minucie doprowadziła do wyrównania. Wynik na 1:1 ustalił Wenglorz. Być może zakończyłoby się remisem, natomiast jak to w piłce nożnej czasami była decydująca okazała się sama końcówka. Wynik na 2:1 pięknym golem ustalił Kamil Chiliński i to dzięki niemu Odra wywalczyła u siebie komplet punktów. W tej sytuacje goście nie mieli już czasu, aby wyrównać. Faktem jest że w wykonaniu Stali druga połowa znacznie różniła się od pierwszej i to niestety w tym złym znaczeniu.